Kolejna wiosna, to już druga w moim ogrodzie, przyniosła wiele radości. W końcu pustka zaczyna się wypełniać. Z niecierpliwością chodziłam i zaglądałam na rabatki szukając pierwszych oznak wiosny. Bardzo cieszyły pierwsze listki budzących się roślinek. Oczywiście na start krokusiki :)
Potem pojawiły się prymulki – bardzo lubię te małe sympatyczne roślinki. Szczególnie, że czasem lubią zaskoczyć i zakwitnąć w środku zimy! Mają wiele kolorów i wiosną może zrobić się naprawdę kolorowo :)
Pod tarasem, w słońcu, bardzo szybko rozrastają się żagwin ogrodowy (kwitnie na fioletowo) oraz gęsiówka kaukaska (kwitnie na biało). Są to niskie byliny lubiące skalniaki i inne słoneczne miejsca. Bardzo ładnie rozrastają się tworząc ładne kępki pełne kwiatów wiosną, czasem powtarzają kwitnienie jesienią.
Bardzo ładnie wygląda w ich towarzystwie płomyk szydlasty (floks szydlasty), ale uwaga, mocno się rozrasta i pcha się na inne rośliny. Wiosną cieszą mnie też miodunki. Te sympatyczne byliny szybko się rozrastają, pięknie kwitną i wabią owady - w końcu nazwa do czegoś zobowiązuje :)
A tak wyglądają piwonie budzące się do życia po zimie. Trochę to przypomina jak by wyciągały małe rączki w stronę słońca... :)
Mocno nas też zaskoczył świerk srebrny - został posadzony późną jesienią 2009 roku a wiosną 2011, czyli w zasadzie 1,5 roku po posadzeniu zakwitł! Tak wyglądają kwiaty zanim zamienią się w szyszki - są różowe i skierowane do góry :) Bardzo fajnie to wygląda.
A po prawej stronie, na dużym zdjęciu jest pieris japoński.
0 Comments: